ZIEMIA ARNHEMA




ZIEMIA ARNHEMA
22.07

Ziemia Arnhema była to ziemia tajemnicza, bezkresna, nieodkryta, niedostępna i niczyja.
Na tej właśnie ziemi postanowiono utworzyć największy w Ausralii rezerwat dla Aborygenów.


By dostać się na teren ziemi Arnhema należy uzyskać odpowiednie pozwolenie. Na szczęście udało nam się takie załatwić i mogliśmy przekroczyć, dostępną tylko dla wybrańców, rzekę West Aligator River w miejscu zwanym Cahills Crossing. 



Pozwolenie załatwiliśmy w Jabiru w West Arnhem Regional Council i zanim wyjechaliśmy w drogę dostaliśmy szczegółowe wytyczne. Nie wolno nam było zatrzymywać się na trasie, ani zbaczać z drogi. Można było za to odwiedzić jedyną otwartą dla turystów wioskę, w której trzeba było poruszać się według wytyczonego planu między czterema punktami: centrum kultury Injalak, sklep spożywczy, stacja benzynowa i policja.  


Tuż po przekroczeniu rzeki przywitał nas wspaniały pejzaż czerwonych wzgórz i bezkresnej zieleni.







Po trzydziestu paru kilometrach zakazów i nakazów, dojechaliśmy do miejscowości Oenpelli zamieszkiwanej przez lud Gunbalanya.




 Od razu udaliśmy się do centrum Injalak, w którym aborygeńska przewodniczka pokazywała nam i tłumaczyła jak wygląda lub wyglądało aborygeńskie życie.





Poznaliśmy sztukę malowania obrazów, imitujących pradawne rysunki naskalne…




…oraz farbowania tkanin, która zarezerwowana jest wyłącznie dla mężczyzn.






Kobiety natomiast zajmują się wyrobami wikliniarskimi, wyplatając kolorowe koszyki.




Aborygeni przybyli na tereny dzisiejszej Australii między 125 a 50 000 lat temu. Nazwa Aborygen z łacińskiego „ab origine” oznacza „od początku”. Innymi słowy kogoś, kto zajmował te ziemie jako pierwszy, zanim dotarła tu w 1770 roku flota Jamesa Cook’a wraz z kolonistami. W tamtych czasach ziemie te zamieszkiwało około 500 różnych plemion, z których każde władało własnym językiem. 




Aborygeni przez setki lat spychani byli na margines i traktowani niemalże jak zwierzęta. Zabierano im urodzajne ziemie i pozostawiano nieużytki. 
W latach 1900-1970 rząd australijski wymyślił sposób na przymusową asymilację Aborygenów z resztą społeczeństwa, odbierając im dzieci i przekazując na wychowanie do białych rodzin. Proces ten nazwany został „skradzionym pokoleniem”, ponieważ wiele rodzin zostało rozdzielonych na zawsze, a matki bezpowrotnie straciły swoje dzieci.




Wizytę w Oenpelli skończyliśmy wcinając lody w wiejskim sklepiku, bo zgodnie z naszym permit’em, można nam tu było przyjść.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz