HORSESHOE BEND
17.07
Po obejrzeniu Kanionu Antylopy udaliśmy się do punktu widokowego Horseshoe Bend, gdzie pięknie prezentowało się zakole rzeki Kolorado. Cały czas znajdowaliśmy się w okolicach miejscowości Page.
Horseshoe, to po angielsku podkowa. Faktycznie wyrastająca z podłoża, otoczona rzeką skała mogła swym kształtem przypominać końską podkowę.
Dzieciaki znalazły kawałek cienia, by skryć się przed palącym słońcem.
BETATAKIN
Z uwagi na to, że wstaliśmy tego dnia bardzo wcześnie starczyło nam czasu, żeby podjechać jeszcze w dwa miejsca. Jednym z tych miejsc była osada Indian Pueblo, Betatakin.
Zaraz przy wejściu zbudowana była rekonstrukcja sweathouse, czyli glinianego domku, który służył Indianom różnych plemion do celów modlitewnych, ceremonialnych lub jako łaźnia parowa.
Kawałek dalej zobaczyliśmy odciśniętą w podłożu stopę dinozaura.
Jak Dorotka z krainy Oz szliśmy wytyczoną czerwoną ścieżką aż doszliśmy do…
…punktu, z którego widać było liczącą sobie 135 kwater, ukrytą w cieniu góry, osadę starożytnych Indian Pueblo zwaną Keet Seel.
Pueblo zwiedzaliśmy w Navajo National Monument, gdzie Nawahowie widnieją tylko w nazwie, ze względu na umiejscowienie ruin na ich ziemi. Z Indianami Pueblo nie mieli oni natomiast nic wspólnego.
Jeszcze tego samego dnia, ruszyliśmy na zachód słońca w stronę Monument Valley. Ale o tym na następnej stronie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz