HIERVE EL AGUA
01.02
Hierve el Agua, to miejsce magiczne, w którym oblewająca skały przez tysiące lat woda, zawierająca związki soli mineralnych, utworzyła piękne skamieniałe wodospady.
Trafiliśmy tu z samego rana, kiedy słońce dopiero co zdążyło pojawić się na horyzoncie. Dzięki temu mogliśmy cieszyć się w samotności cudownymi widokami.
Kolorystyka tego miejsca była obłędna. Lazurowa woda i żółte nacieki wyglądały wprost bajkowo.
Odbijające się w wodzie słońce, którego promienie migotały zalotnie po lazurowej tafli, podkreślało jeszcze bardziej niepowtarzalność tego wspaniałego miejsca.
Kiedy wszyscy nacieszyli już oczy cudowną grą kolorów, postanowili uciąć sobie drzemkę. Zapadli w głęboki sen, śniąc o…
„tak pięknych okolicznościach przyrody... i niepowtarzalnej” :)
Wracając do samochodu mijaliśmy ogromne kaktusy. Nie mogliśmy oprzeć się pokusie żeby nie zrobić sobie przy nich zdjęcia. W końcu to jeden z symboli Meksyku.
Przed dalszą podróżą postanowiliśmy coś przekąsić. Nie mieliśmy jednak zbyt dużego wyboru, ponieważ większość z tutejszych knajpek była jeszcze nieczynna z powodu wczesnej pory.
Na szczęście jedna meksykanka zdążyła już otworzyć swój kramik.
Po paru godzinach jazdy cholernie krętą drogą, dotarliśmy w końcu do Tuxtla Gutierrez, stolicy największego, a zarazem najbiedniejszego meksykańskiego stanu, Chiapas.
Noc i wieczór spędziliśmy w hotelu w Tuxtla, by następnego ranka udać się w stronę Kanionu Sumidero.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz