TIRTA EMPUL



TIRTA EMPUL
23.08

Zanim zaczęliśmy zwiedzać świątynię, trzeba było zadbać o coś dla ciała. Banany okazały się najlepszym wyborem.


Najedzeni owocami, mogliśmy skupić się na sprawach duchowych.




Pura Tirta Empul, to miejsce mistyczne. Świątynia została zbudowana w X wieku i dedykowana bogowi Wisznu. Bije tu gorące źródło świętej wody, któremu Balijczycy przypisują moce uzdrawiające.

 



Licznie przybywający do świątyni pielgrzymi kąpią się i obmywają w jej leczniczych wodach.



O powstaniu źródła głosi legenda. Oto ona:
 Po stoczonej bitwie, bogowie napili się wody ze źródła i zmarli. Nie wiedzieli oni bowiem, że źródło zostało wcześniej zatrute przez złego demona. Zdenerwowany dobry bóg Indra, który stracił przez to swoje zastępy, uderzył laską w ziemię, z której wytrysnęło nowe źródło nieśmiertelności. Pozwoliło ono powrócić bogów do życia, a Balijczycy do dziś czerpią z jego magicznych właściwości.


Nasi mali pielgrzymi też zamoczyli ręce w świętej wodzie. 



Wszędzie było oczywiście pełno koszyczków z ofiarami...


…a kobiety tłumnie donosiły nowe.



No cóż, jedni składali ofiary, by za chwilę inni mieli co sprzątać :)


Świątynia posiada tradycyjny rozkład i podzielona jest na sanktuaria dla Śiwy, Wisznu, Brahmy i góry Batur.




Dodatkową atrakcją jest prostokątny basen wypełniony wodą ze świętego źródła, w którym pływają beztrosko karpie koi.




w 1954 roku, ówczesny szef indonezyjskiego państwa, kazał zbudować sobie dom na wzgórzu przed świątynią. Do dziś jest on letniskową siedzibą prezydentów.



Przed świątynią zakupiliśmy pamiątki i pojechaliśmy dalej, w stronę wulkanu Batur.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz