CRAZY HORSE
30.06
Około 17 mil od Mount Rushmore, znajduje się kolejna wielka atrakcja, czyli pomnik Szalonego Konia, wielkiego wodza z plemienia Ogalów.
Ogalowie, to jedno z 7 plemion ludu Lakotów, którzy wraz z Nakotami i Dakotami tworzyli Wielki Naród Siuksów.
Szalony koń wsławił się wieloma zwycięstwami nad białymi ludźmi, którzy przybywając na Wielkie Równiny w poszukiwaniu złota, odbierali Indianom ich święte ziemie.
Korczak Ziółkowski, rzeźbiarz polskiego pochodzenia, zajął się pomnikiem w 1948 roku, po zakończeniu II Wojny Światowej. Indiański wódz Stojący Niedźwiedź, który zlecił mu wykonanie dzieła, w korespondencji z Ziółkowskim pisał tak:
„ Ja oraz inni wodzowie pragniemy, by biali wiedzieli, że czerwonoskórzy również posiadali swoich bohaterów”.
Po ukończeniu, pomnik indiańskiego wodza dosiadającego konia ma mieć 195 m długości i 172 m wysokości, co uczyni go największym pomnikiem świata. Póki co gotowa jest tylko głowa, co nie zmienia faktu, że i tak miejsce to stało się wielką turystyczną atrakcją.
Dla porównania głowy prezydentów mają zaledwie 18 m wysokości.
Szalony Koń finansowany jest z dobrowolnych datków. Indianie odrzucili propozycję rządu na dofinansowanie, gdyż chcieli zachować niezależność. Po śmierci Ziółkowskiego prace nad Szalonym Koniem kontynuuje jego rodzina.
Przy pomniku zorganizowano ciekawe muzeum poświęcone życiu i tradycjom indiańskich plemion z wielkiej rodziny Siuksów.
A tutaj dwie Laury.
Stara czerwonoskóra Laura i młoda biała Laura.
Dalej udaliśmy się do parku Custer, gdzie kończyliśmy dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz