LES SALINES
25.07
W końcu nadszedł ten dzień. Morze, biały piasek i leżaki wzywały nas już do siebie.
Najpierw jednak, żebyśmy nie mieli zbyt dobrze, czekał nas przejazd z mnóstwem atrakcji po drodze. Punktem pierwszym były les salines, czyli miejsce, gdzie wydobywana jest morska sól.
Metoda jest prosta. Woda morska, która zbierana jest do specjalnie przygotowanych basenów, po czasie odparowuje zostawiając tylko czystą sól.
Następnie sól zbierana jest do koszyków i od razu gotowa do sprzedaży.
HUTA SZKŁA
Punktem drugim była wizyta w hucie szkła w Phoenix, w której można było zrobić sobie na pamiątkę odlew własnej dłoni.
Oczywiście skorzystaliśmy z możliwości i dzięki temu do dziś mamy oryginalną pamiątkę z podróży. Choć dzieciakom łapki już urosły, do dzisiaj mają swoje szklane odciski.
Po drodze mijaliśmy szkołę, do której akurat tłumnie wchodzili uczniowie.
MODELARNIA
Punkt trzeci, to modelarnia, w której tworzone były precyzyjne i maleńkie stateczki. Choć miniaturowe, wyglądały jak prawdziwe.
KRATER TROU AUX CERFS
Powstały przed milionami lat krater ma około 300 metrów średnicy. Wypełniony jest wodą, osadami i gęstą roślinnością.
Przy kraterze dzieciaki wszamały malinotruskawki i ruszyliśmy dalej w stronę klifów Gris Gris, parku la Vanille i oczywiście hotelu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz