GRAND CANYON
15.07
Wielki Kanion, to jeden z największych cudów przyrody, dlatego chcieliśmy zobaczyć go z różnych perspektyw. Zaczęliśmy więc od lotu helikopterem, którym przelecieliśmy z jego południowej krawędzi na północną. Był to nasz pierwszy w życiu lot helikopterem, więc emocje były podwójne.
Widok na Grand Canyon z lotu ptaka, to niezapomniane przeżycie. Jego ogrom, kolory, gra cieni i możliwość zobaczenia tego wszystkiego sprawiła, że łzy cisnęły nam się do oczu.
Grand Canyon został utworzony w ciągu 6 mln lat. Za jego głębokość odpowiada rzeka Kolorado, która to 4 mln lat temu zmieniła swój bieg i wyżłobiła sobie nowy tor przez wyżynę Kolorado. Za to szerokość jest dziełem wiatru, deszczu i lodu, które to nieustannie rzeźbią w miękkim piaskowcu i wapieniu ciekawe formy. Kanion znajduje się na terenie stanu Arizona.
Po wylądowaniu ruszyliśmy kamperem wzdłuż Kanionu przemierzając jego południową stronę.
Ratunkuuu!
Po drodze dotarliśmy do punktu widokowego Grandview Point.
Prawdopodobnie, to z tego właśnie miejsca, w 1540 roku ujrzeli kanion po raz pierwszy przybyli tu Hiszpanie.
Wielki Kanion, to cud natury w czystej postaci. Kiedy stoi się nad jego krawędzią można poczuć się panem świata, a ciągnące się po horyzont wąwozy sprawiają, że nie sposób nasycić się ich widokiem.
Nad Kanionem można dostrzec czasami latające kondory kalifornijskie. Są to największe ptaki Ameryki. Rozpiętość ich skrzydeł dochodzi do 3 metrów i mogą szybować godzinami bez poruszania skrzydłami, wykorzystując jedynie ruchy powietrza. Dziś populacja kondorów przy Wielkim Kanionie liczy sobie 70 sztuk. Choć ich wypatrywaliśmy, nie było nam jednak dane ich zobaczyć.
Grand Kanion, to miejsce, które zapiera dech w piersiach. Nad jego pięknem można by rozprawiać godzinami. Wszechobecna cisza i delikatny szum wiatru hulającego po wąwozach i zboczach Kanionu, podwajają już i tak ogromne wrażenia. Siły natury, które formują go od wieków, okazują się niedoścignionym rzeźbiarzem z przeogromną fantazją. Wbijając wzrok w Wielki Kanion i chłonąc jego wielkość, człowiek staje się na jego tle małą, niepozorną kruszyną.
Oszołomieni fantastycznymi widokami, z otwartymi z wrażenia buziami, ruszyliśmy w stronę miejscowości Page, gdzie czekały nas kolejne atrakcje.
Oszołomieni fantastycznymi widokami, z otwartymi z wrażenia buziami, ruszyliśmy w stronę miejscowości Page, gdzie czekały nas kolejne atrakcje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz